czwartek, 29 marca 2012

Miejsce na książki

Przyznaję się, w naszym domu książki można znaleźć właściwie w każdym pomieszczeniu, panoszą się swobodnie to tu to tam, mają swoje miejsce na półkach, ale zawsze jakimś dziwnym trafem lądują na oparciu kamapy, na stoliku do kawy, na pralce w łazience, czy na kuchennym parapecie. Sama nie wiem, jak to się dzieje. Właściwie nic dziwnego, że w pokoju kropek panują podobne zwyczaje ... i jakoś nie mam nic przeciwko temu :)
Jednak z jakiś powodów fascynują mnie miejsca, gdzie mogłyby książki leżeć sobie potulnie i czekać, aż ktoś wyciągnie po nie rękę. Poniżej kilka przykładów, które ostatnio spodobały mi się szczególnie.

thebooandtheboy
breadandbuttons
storageandglee

poniedziałek, 19 marca 2012

Torba to podstawa!

Wyjście z domu z bliźniakami nigdy nie jest proste :)
A już na pewno nie na początku, kiedy dzieci są małe, potrzebują przeróżnych rzeczy, bez których ciężko się obejść - butelki, pieluszki, smoczki, chusteczki, przytulanki ... a do tego jeszcze swoje rzeczy i robi się prawdziwa wyprawa.
Zawsze lubiłam duże torby, ale od pojawienia się kropek, pokochałam je niczym najlepsze przyjaciółki - zawsze pod ręką, poręczne, koniecznie na długim pasku, pojemne, z dużą ilością kieszeni albo inaczej - jedna wielka komora, ale wtedy koniecznie z podpinaną kosmetyczką! Tylko tak wychodziłam z domu!Obładowana, ale samodzielna i przygotowana na wszystko!
W naszym sklepie można dostać dwie torby firmy Skip Hop przygotowane z myślą o potrzebach rodziny z dziećmi: Duo Double Edition i Dash Deluxe Edition.



Pierwsza to produkt skierowany specjalnie do rodzin posiadających bliźniaki lub dzieci rok po roku Duo Double Edition - jest duża, dostosowana do wózka bliźniaczego, ma dwie kieszonki na butelki, wygodną i poręczną matę do przewijania dzieci, oraz szereg kieszeni, kieszonek i suwaków tak, aby wszystko było pod ręką.
O szczegółach technicznych możecie poczytać przy karcie produktu w naszym sklepie, to co mnie zachwyciło w torbie Duo Double to: jakość wykonania i wielofunkcyjność. To idealna torba na wyjścia z bliźniakami, w pierwszym roku opieki nad dwójką dzieci sprawdzi się znakomicie,ale jest coś jeszcze. Po etapie używania wózka, świetnie da sobie radę jako torba podróżna, np. na weekendowe wypady z rodziną krótkie wyjazdy czy dłuższe spacery, a takie rozwiązania zawsze przykuwają moją uwagę!



Druga to propozycja równie interesująca - jest jak najbardziej praktyczna i wygodna i świetnie wykonana (jak wszystkie produkty Skip Hop), dla nas ważne było to, by mogła służyć całej rodzinie - ze szczególnym uwzględnieniem panów :)- mężów, dziadków, wujków, kuzynów - wszystko jedno, to torba zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn.



W materii toreb są oni niewątpliwie pomijani, niepotrzebnie. Panowie także mogą włączyć się w codzienne spacery, iść z dziećmi do lekarza, sklepu, czy po prostu do parku. I oni także muszą sobie jakoś poradzić z tymi wszystkimi niezbędnymi rzeczami. A Torba Dash Delux Edition na pewno ułatwi im zadanie.
Prosty, uniwersalny wzór i stonowana kolorystyka sprawdzi się na ramieniu młodej mamy i młodego taty i o to chodziło!

czwartek, 1 marca 2012

Bliźniacze zapiski

Znalazłam fajny sposób na łagodzenie bliźniaczych kłótni. Tym razem chodziło o słodkości, a właściwie ich dzielenie. Właścicielka tego bloga wspomina jak rodzice radzili sobie, kiedy mieli jeden kawałek słodkości dla dwójki - jedna rozdziela daną rzecz na dwie części, druga wybiera którą część woli :) ...prosto, sprawiedliwie, bez kłótni - do zapamiętania na przyszłość:))
I z tego samego źródła przepis na odróżnienie identycznych bliźniaków - inne fryzury!! Jedna obcięta trochę krócej, druga trochę dłużej.Moje kropki są mniej więcej tego samego wzrostu i bardzo do siebie podobne, więc często zdarza się, że inni je mylą, szczególnie, kiedy są odwrócone :)Pomyślałam, że takie rozwiązanie jest dla mnie idealne. Co prawda w oryginale rzecz dotyczy chłopców, ale myślę, że u moich kropek też się sprawdzi :)
A cała historia jest tutaj. Świetnie się czyta i ogląda.
Przyznaję się, mam problem z obcięciem kropek, na razie pilnuję, żeby grzywki nie przeszkadzały im za bardzo, ale nie mogę jakoś wybrać się do fryzjera :/ szkoda mi tych loczków, tych nieposkromionych czupryn, które nadają im taki trochę anielsko-łobuzerski wygląd :)



Czy tylko ja mam ten problem? Kiedy jest czas na pierwszą wizytę u fryzjera?