Mata, ważna rzecz, w pierwszym roku przydaje się bardzo właściwie dla wszystkich dzieci, nie tylko bliźniaków, jednak w przypadku tych ostatnich trzeba zwrócić uwagę na parę rzeczy.
Kiedy kropki były małe miałyśmy całkiem fają matę od koleżanki, ale taką przeciętnych rozmiarów i troszkę za cienką. Dziewczynki nie za bardzo lubiły na niej leżeć, szybko się denerwowały i właściwie nie były zainteresowane, ani samym leżeniem, ani kolorami, ani zabawkami. Całkiem długo i fajnie bawiły się odczepianymi zwierzaczkami (zabierałam je nawet na spacery:))- maty, jakoś nie polubiły.
Teraz, po pewnym czasie wiem dlaczego tak się działo.
Było im po prostu niewygodnie, miały za mało miejsca, przeszkadzały sobie i nie mogły się bawić, a do tego mata była cienka i nawet po podłożeniu koca nie była wygodna.
Żałuję, że nie trafiłam na taką jak nasza.
Dziewczynki są wcześniakami, w pierwszych miesiącach potrzebowały ćwiczeń i wzmożonej aktywności ruchowej, codziennie ćwiczyłyśmy na podłodze - szczerze nienawidziłam rozkładania i składania kilku kocy, żeby było im wygodnie i żebym miała pewność, że nic im się nie stanie, przeżyłyśmy, ale naprawdę szkoda :/
W sklepie mamy dwa modele firmy Taf Toys. Obie świetnie wykonane, urzekły mnie całkowicie, zajmują mało miejsca po złożeniu, wyglądają świetnie, są duże - dwójka dzieci ma całkiem sporo miejsca do zabawy, a przede wszystkim ma to, czego brakowało mi w tej, którą miałam - dobrej jakości materiał jest gruby i spokojnie można położyć go na podłodze.