Dzisiaj będzie o imieninach. Wcześniej wcale się nad tym nie zastanawiałam, traktowałam imieniny jako kolejny pretekst do zrobienia przyjemności dziewczynkom, jednak ... niespodziewanie wyszło, że to naprawdę ważny dzień dla bliźniąt.
No to opowiem:
Kropki mają teraz ponad 2,5 roku i przyszła pora na pierwsze w miarę świadome imieniny jednej z nich. Trochę się tego obawiałam, bo w końcu to malutki prezent tylko dla jednej dziewczynki, podczas gdy do tej pory wszystko co dostawały było dzielone po równo. Ubranka razy dwa, zabawki razy dwa, słodycze w takich samych dawkach, większość czasu spędzają razem i wszyscy traktują je jak jedną całość. Staramy się podkreślać ich różnice, nie tylko w stroju, także w zachowaniu i zwracamy na to uwagę innym, jednak w tygodniu rzadko mają okazję wychodzić gdzieś osobno lub spędzać czas tylko z jednym rodzicem :/
Zakłądając płacz i kłótnie, poszłam na łątwiznę i kupiłam zabawkę, którą mogą bawić się razem i ... wyszło fantastycznie, lepiej niż się spodziewałam!!
P. dała prezent siostrze, dała buziaka i powiedziała słodko "wszystkiego najlepszego" ... przez chwilę miała minę jakby się chciała rozpłakać, ale dała sobie wszystko wytłumaczyć i na szczęście potem przez cały weekend bawiły się razem w łowienie ryb :)) - razem, wspólnie, w zgodzie i współpracy!!
Traz już wiem, że takie imieniny, to bardzo ważne święto w bliźniaczej rodzinie, urodziny są ich wspólnym świętem, a imieniny każda obchodzi osobno.
W przyszłości zamierzam jeszcze bardziej podkreślać wyjątkowość tego dnia i organizować je tak, by każda z kropek czuła się wyjątkowo.
poppytalk |